Monday, September 24, 2012

Piernikowe ludki -1-

Cieszę się ogromnie, że dane mi będzie wyszywać w tak zacnym gronie:))

Postanowiłam wyszywać na beżowym lnie, a ponieważ moje zapasy kanwy i lnu są schowane w jakimś pudle wepchniętym w czeluście piwniczne, musiałam ratować się białą kanwą 18, której kawałek kupiłam sobie wiosną w celu "niewiadomym":)) Potrzeba matką wynalazku i szybciutko kanwa nabrała ślicznego kolorku przy pomocy herbatki:))
Drewniane guziczki wygrałam kiedyś w candy u Margot.
Nie trzymałam się ścisłych wytycznych również odnośnie niteczek. Dobrałam na tzw. "oko" z posiadanych zapasów muliny wszelkiej maści:)) Kolorek czerwony we wzorze zamierzam wymieniać na zielony, granatowy bądź szary, ciekawe ile ludzików uda mi się wyszyć i przede wszystkim uszyć do świąt???
A teraz bierzemy się do pracy:)


1 comment:

  1. " Potrzeba matką wynalazku i szybciutko kanwa nabrała ślicznego kolorku przy pomocy herbatki:))"
    zdradź proszę,jak to zrobiłaś......też tak chcę.....Lidzia

    ReplyDelete